Ogłoszenie | |||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Tytuł panelu
Treść i obrazek naszego panelu:
#16 2014-01-04 17:32:23Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight COciężały przeciwnik zbyt długo wchodził na szczyt drabiny, dając mi tym samym czas odzyskanie świadomości. Kiedy to się stało, natychmiast poderwałem się z miejsca i podbiegłem do przeciwnika, by w celu obezwładnienia go, złapać jego stopę. Ciągnięty rywal zmuszony został do zejścia nieco niżej, co jednak zakończyło się kopnięciem w moją twarz przez jego drugą nogę. Odwróciwszy się, począłem bezwładnie się cofać, kiedy Abbys stanął na drabinie skierowany twarzą do mnie,a tyłem do owej metalowej konstrukcji. I teraz był jednak zdecydowanie za wolny. W porę opanowałem bowiem ból, by, mając świadomość wciąż bardzo realnego zagrożenia, błyskawicznie wdrapać się na drabinę. Nastąpiła potężna wymiana punchy, podczas której to oponent był górą. Tak oto, kiedy nieco oszołomiony, odchyliłem się do tyłu wciąż jednak trzymając ręką drabinę, przeciwnik postanowił wymierzyć silny sierpowy, który miał zakończyć sprawę. Wtem jednak przeliczył się on po raz trzeci, bowiem szybko uniknąłem ciężkiej ręki przeciwnika, który omal nie spadł z drabiny. Wtedy przystąpiłem do kontrataku, szybko traktując Abbys'a serią punchy w splot słoneczny po których nastąpiło kilka przypominających uderzenie młota ciosów w odsłonięty kark. Teraz przeciwnik już ledwie zwisał z drabiny, a ja błyskawicznie przechwyciwszy jego głowę, sprowadziłem nas obu do parteru nieprawdopodobnym Tornado DDT z dużej wysokości! Offline #17 2014-01-04 18:56:06Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight CCzytając doszedłem do wniosku że kontra jest możliwa do wykonania lecz jest dość długa i na moment straciłeś kontakt z rywalem. Jednak jestem w stanie zaliczyć do momentu, w którym zaczyna się wymiana ciosów, obaj dostaliście po mordzie i obaj tracicie równowagę. Drabina się przechyla, a Hunico i Abyss lądują padają razem z nią. Zmęczenie jest większe po stronie Hunico lecz Abyss również nie wstanie tak szybko, zatem piszecie Opis Sytuacji na stosunkowo dużo, 320 słów! Offline #18 2014-01-05 16:31:06Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight C'Przegranym nie jest ten co faktycznie przegrywa, lecz ten co nie walczy.' Wszystko we mnie gaśnie. Płomyk rozpalony w środku powoli traci na swojej mocy i stara się uciec. Wywrzeć od środka wszystkie wnętrzności, penetrując bez woli opamiętania. Rozkojarzenie poczęte zbytnią swobodą wokół siebie dało swój znak przed momentem. Idąc bez opamiętania przez chwilę utraciłem trzeźwy rozum. Utraciłem jedną z najważniejszych rzeczy przydatnych w kwadratowym pierścieniu. Bez niej można piąć się do wygranej, lecz nigdy sukcesywnie. Brakuje za każdym razem ostatecznego finish'u. Przejściem na metę z podniesioną głową i oznaką zdobycia czegoś niemożliwego. Jeden błąd w całości nie spowodowany przez moją personę postawił nas obu w nieprzyjemnej sytuacji. Konkurent miał możliwość poddania swojego ciała pod moją kontrolę i zwykłego przeczekania, by później spokojnie odpocząć w szatni. Lecz nie, jak zawsze musiał dodać swoje pieprzone 'trzy grosze'. Byłem o krok przed wszystkim a spadłem na równinę. Bezdenną otchłań, z której nie łatwo sprosta mi się wydostać. Znów wpadłem w bagno. Offline #19 2014-01-05 20:26:03Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight C24h. Offline #21 2014-01-06 13:02:45Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight CIronicznym uśmiechem dałem znak przeciwnikowi do zbliżającej się męki. Wprost rechocząc się bez opamiętania wstałem z maty unosząc swoją głowę w geście nadchodzącej wygranej. Wyciągnąłem konkurenta z niewygodnego położenia, stawiając nas w prawie wyrównaną pozycję. Prawie, gdyż nie minęła chwila nim moje pięści zaczęły ciosać się w twarz Hunico. Znając cały przebieg walki postawiłem na najprostsze rozwiązania. Solidnym Gut Kick'iem przymierzonym w tułów zgiąłem oponenta w pół. Bez wahania chwyciłem go przez ramię i zaciągnąłem dłonią o majdy. W mgnieniu oka do kwadratowego pierścienia zawitał Snap Suplex, dając ogromną radość na trybunach. Idąc za ciosem z całej swojej możliwej szybkości dotarłem do narożnika, by przy jego pomocy wstać. Znajdując się ponad Jorge'm błyskawicznie podjąłem drabinę na barki i spocząłem w ów wcześniej wspomnianym narożniku. Przeciwnik zaprzestał oczekiwaniom dopiero po kilkudziesięciu sekundach, gwałtownie ruszając na moją personę. Wtem postanowiłem to wykorzystać, zadając porządny cios metalową drabiną w splot słoneczny. Oponent jęknął piskliwie z bólu, natomiast ja rozłożyłem owy przedmiot, szczebelek po szczebelku wspinając się po upragnione złoto.. Offline #22 2014-01-06 14:04:05Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight CHunico widząc co się dzieje, podbiega do drabiny chcąc zdjąć z niej Potwora. Ruch ma Abyss! Offline #23 2014-01-06 14:35:13Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight CPieprzony dupek znów wdrąża się pod skarpę. Jest bliski śmierci postępując tak bezmyślnie. Nie zdaje sobie sprawy z kim, bądź z czym ma do czynienia. Objąwszy obiema rękoma za spód jednego ze szczebli drabiny wymachuję swoją prawą kończyną. Sprytny plan znokautowania przeciwnika nie chce się osiągnąć, ponieważ konkurent co chwila unika ciosu. Wkurwiony gwałtownie zeskakuję z wysokości, taranując Hunico precyzyjnym Jumping Clothesline'm. Z siłą upadku zaliczyliśmy kolejny powrót do przeszłości. Jak przed momentem obaj ponownie leżymy w bezruchu na macie, starając się jak najszybciej podnieść. Ten kto pierwszy wstanie obejmuje przewagę. A ona jest najważniejsza. Inne półśrodki mnie nie interesują, ów czynność mnie pochłonęła. Coraz ciężej przełykałem ślinę przez gardło, dodatkowy ból pobudzał mnie do walki. O krok przed przeciwnikiem wyszedłem na prostą. Będąc o wyprostowanych plecach dysydent wciąż zmagał się z uniesieniem swojego ciała. Udało mi się to wykorzystać. W błyskawicznym tempie przełożyłem prawe ramię przez jego szyję zapinając tym samym bolesny Twisting Chinlock na środku oktagonu! Offline #24 2014-01-06 14:59:34Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight CAidan poszedł na emeryturę więc nie odpisze, myślałem że może potrzymasz przewagę w kilku ładnych postach ale jeśli rozwiązałeś to w ten sposób, proszę o post w którym Abyss zdejmie dźwignie (wykona SM i F) i zgarnie kontrakt. Ogółem masz do napisania booking kończący pojedynek na minimum 600 słów! Do dzieła! Offline #25 2014-01-13 15:00:32Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight C'Okrutny człowiek' - Tak oto brzmiały krzyki na publiczności. Hunico jęczał piskliwie z ogromnego bólu zadawanego tak prostą dźwignią. Prostą, lecz dla jego pokroju bardzo nieprzyjemną. Atuty wagowe przeciwnika były niskie, jak również potencjał. W całym streszczeniu wszystko leżało w moich niemiłosiernych rękach. Każda sekunda kolejnej grozy opanowana była moją równowagą umysłu.
Offline #26 2014-01-17 21:08:04Re: Triple Threat Ladder Match for #4 Contender to the World Heavyweight CTrochę spóźnione ale idane i Abyss staje się oficjalnym pretendentem do pasa Wagi Ciężkiej. Offline
|