Ogłoszenie | |||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Tytuł panelu
Treść i obrazek naszego panelu:
#1 2013-12-29 21:12:33Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight Championship
Offline #2 2013-12-29 21:40:23Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipWchodzę przy theme(Jutro będzie edit..) Offline #3 2013-12-29 22:57:36Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight Championship
Ostatnio edytowany przez Her0 (2013-12-29 22:58:31)
Offline #4 2013-12-30 09:31:16
Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipWchodzę i zajmuje sobie miejsce w wolnym narożniku. ;D
Offline #5 2013-12-30 12:24:57Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipNie będziemy tracić czasu na wejście... Offline #6 2013-12-30 20:44:24Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight Championship
Offline #7 2014-01-01 17:27:02
Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipNa całej hali rozbrzmiał metaliczny dźwięk oznajmiający rozpoczęcie walki, która zapewne zostanie w głowach wszystkich tu obecnych. Dziesięciu uczestników, dziesięć marzeń i jedna szansa na zostanie pretendentem do pasa wagi ciężkiej. Znajduję się także jeden zwycięzca, a jest nim meksykański arystokrata - Alberto Del Rio, w którego myślach tli się żądza zdominowania. Stoję w kwadratowym pierścieniu wraz z innymi dziewięcioma zawodnikami, lecz najbardziej zainteresowali mnie Eddie Edwards wraz z Triple H, którzy już zdążyli się do siebie dobrać. Ich amatorski poziom jest moim zdaniem żenujący, więc wyeliminuję najsłabsze ogniwo bez zbędnego czekania. Korzystając z sytuacji poczęstowałem pana "HHH" potężnym clothesline'm wbijającym w matę. Nie oszczędzając - drugi z oponentów otrzymał serię punchy, a następnie dobijam go Hammerlock front Powerslam'em. Dumny ze swojej osoby miałem chwilę by odpocząć.
Offline #8 2014-01-01 19:01:53Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipNasza wspaniałomyślna Generalna Menadżerka dała nam kolejną szansę, abyśmy zawalczyli o pretendenta do tytułu Mistrzowskiego Wagi Ciężkiej, co mnie bardzo uradowało. Pomyślałem sobie, że czas się zrewanżować i dać pokaz swych umiejętności. Po gongu wszyscy się rozdzielili i zostaliśmy my, czyli Dolph Ziggler, The Rated R Superstar Edge oraz ja, Prince of Phenomenal AJ Styles. Ci dwaj zawodnicy byli dość słabi, więc nie miałem się za bardzo czym martwić. Miejsce jakie przypadło naszej trójce to były okolice środka ringu i narożnika będącego tuż przy schodkach prowadzących do wejścia kwadratowego pierścienia. Szybko uderzyłem Zigglera serią Kicków, aby lekko się schylił i natychmiast wbiłem w niego Edge'a zwykłym Shoulder Thrustem. Dolph usiadł na macie, a ja wykonałem fenomenalny Superkick . Obaj siedzą na ziemi, więc widać kto tu rządzi. Moja ukochana Gail Kim zagrzewała mnie do boju, więc nie mogłem się obijać i ruszyłem do boju! Kątem oka zerkam na innych i widzę w miarę wyrównaną walkę między Edwardsem i Tryplakiem, z którym się jeszcze dziś zmierzę w Street Fight Matchu, także mam nadzieję, iż mój przeciwnik z kolejnej walki dosyć mocno oberwie i nie będę się musiał zbyt męczyć. Jednak muszę wrócić do rzeczywistości, bo obaj antagoniści wracają do żywych. Obu adwersarzy częstuję dosyć bolesnym Gut Kick'iem, po to aby za dosłownie trzy sekundy przydusić ich swym demońskim uściskiem i zdusić ich zapał wbijając te dwie twarde głowy prosto w matę... Double DDT connected!!!
Offline #9 2014-01-01 21:23:33Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipCoż pojedynek pierwszy przede mną muszę wykazać się prawdziwą inteligencją i sprytem, i pokazać o to tu wiesniakom kto króluje w tym ringu, jest nas nie wielu, więc muszę się trzymać bezpiecznie by nie podpaść jakiemuś tutaj wrestlerowi. Będę unikał jak najcięższych rywali a najpierw pozbędę się z ringu, najcięższego z wszystkich a dokładniej Marka Henrego, jest to bardzo ciężki wrestler, wiec pozbycie się go umożliwi mi zdobycie pretendnta do pasa. Radośnie podchodzę do murzynka, i kiedy rozbrzmiewa huk metalowego dzwonka częstuje przeciwnika mocnym Slap'em przez co przeciwnik złapał się za swoją murzyńską twarz, a to dało mi do wykonania mocnego kicka prosto w brzuch rywala, co zaowocowało schyleniem się przeciwnika a ja mogłem pochwycić jego ręką i wraz z nią wykonać Arm DDT, przez co przeciwnik wylądował na macie. Radośnie spojrzałem na reszte atakujących się rywali, i muszę powiedzieć że nie będzie mi łatwo, wygrać ten pojedynek ale cóż warto próbować bo nic nie wiadomo Offline #10 2014-01-01 23:21:16Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipMam gorączkę i nie zdążę na czas, proszę czas do jutra do godziny 20 jeżeli mogę... Offline #11 2014-01-02 21:00:07Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipCzas minął więc: Offline #12 2014-01-03 15:11:21Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight ChampionshipTak jak sądziłem ta złotowłosa karykatura człowieka nie stanowi dla mnie żadnego oporu. Prawda jest taka, że każdy z zawodników "dzisiejszego świata" pro-wrestlingu musi widzieć we mnie zagrożenie, ponieważ to ja jestem tym najlepszym i nie jest to żaden indywidualny wymysł czy zbytnia pewność siebie. Antonio Cesaro nie raz udowodnił tym wszystkim niedowiarkom, że był i dalej jest najlepszy. Jedyną różnicą jest sposób w jaki to robię - nie chodzę i nie obnoszę się z tym krzycząc na prawo i lewo czy też nie biorę udziału w jakiś pseudo charytatywnych eventach by zdobyć sobie przychylność tłumu. Ja stoję w ringu - w moim królestwie - i patrze na tych wszystkich, którzy choć w części chcą mi dorównać czołgających się pod moimi stopami. Nikt bowiem nie jest w stanie dorównać mi w moim domu - na środku kwadratowego pierścienia! Teraz niestety jedynym moim problemem było lekkie przeludnienie w jego centrum. Musiałem jakoś temu zaradzić, bowiem nie można sobie pozwolić na takie pogrywanie sonie moich oponentów. Jednak zanim zrobiłem cokolwiek, wykonałem szybkiego i celnie mierzonego stomp'a prosto w głowę złotego pajaca. Teraz znów miałem momencik na to by przemyśleć to co się dzieje oraz przejrzeć sytuację w ringu - Graves jakimś cudem radził sobie z Markiem Henrym, Alberto starał się obijać Edwards'a i HHH, natomiast Styles walczył zażarcie przeciwko Edge'owi oraz Ziggi'emu. Sytuacja była świetna, ponieważ nikt nie zwracał na mnie uwagi - dawało mi to mentalną przewagę nad rywalami, bo w każdej chwili mógłbym po cichu zaatakować ich od tyłu a oni nic nie mogliby z tym zrobić. Jednak najpierw musiałem zająć się tym czymś co leżało mi pod stopami. Bez wahania podniosłem Goldusta do góry i błyskawicznym ruchem przerzuciłem go nad trzecią liną. Pech jednak chciał, że utrzymał się on na Apronie trzymając się górnej liny jak ostatniej deski ratunku. Ba! Próbował jeszcze kontratakować, nieudaną próbą Punch'a. Na jego nieszczęście podchwyciłem pierwszą z jego rąk pod moją pachę i po chwili, to samo uczyniłem z drugą po kolejnej porażce w wykonaniu Punch'a. Teraz moja głowa zaczęła służyć jako broń doskonała by bardzo mocno osłabić klatkę piersiową Goldusta - Combination of Headbutts with Two-Hand Blocade - zbliżając mnie do udanej eliminacji. Ostatni Headbutt został wykonany tak, abym wypuścił jego ręce powodując jego swobodny upadek na twarde obrzeże ringu. Jednak jakimś cudem i ostatkiem sił ten idiota utrzymał się trzeciej liny. Tego było już za wiele - teraz nadchodzi twój koniec -
Offline #13 2014-01-03 16:35:56Re: Battle Royal for #3 Contender to the World Heavyweight Championship Obie puste głowy wbiły się w matę na tyle mocno, że po całej arenie rozszedł się huk, po którym wszyscy przeciwnicy zerkali na mnie i dziwili się, jak ja to efektownie zrobiłem. Osoby z pierwszych rzędów biły brawo, a Gail Kim krzyczała "Tylko tak dalej kochany". Teraz ja przejąłem władzę nad Zigglerem i Edge'm więc pewnie jeden z nich niedługo wyleci z ringu, co będzie dosyć rozczarowującym momentem dla ich tak zwanych pseudo-fanów. Wybór był zdecydowanie prostszy niż się domyślałem, bo pomogła mi wybrać owego antagonistę ma ukochana. Gdy moi adwersarze leżeli na macie, ja spokojnie wstałem przetarłem dłonie i otarłem krople potu spływającego z krótko ostrzyżonych czarnych włosów. Edge jesteś na liście do wyrzucenia, więc przygotuj swoje ciało na spotkanie z czarną i cholernie twardą podłogą na zewnątrz. Jeszcze wszyscy są w ringu, lecz już Goldust szykuje się do pożegnania z Battle Royal, a jednocześnie przybliża mnie ku wygranej. Ziggler oraz Edge już na nogach, obaj zapewne chcą popsuć mi szyki więc zwalam Dolpha z nóg idealnym Low Dropkick. Rated R Superstar tylko patrzył na to jak upada Show Off, a ja mu powiedziałem, że upadnie tak samo, lecz na posadce poza ringiem. Zły oportunista chciał mnie zaatakować, ale sprytnie tego uniknąłem i wbiłem go w narożnik. Po chwili wykonałem Slap idealnie na klatce piersiowej, w klinczu przesunąłem go do lin. Poczęstowałem go kolejnym Slapem w klatkę piersiową, po czym wziąłem rozbieg i wykonałem idealny Superkick . WELCOME IN MY PHENOMENAL WORLD BITCHES! Właśnie te słowa wydostały się z moich ust, po tym jak Rated R Superstar Edge zwany błędnie oportunistą wypadł z ringu, a ja mogłem spokojnie się zająć Dolphem Zigglerem, na którego teraz to przyszła kolej. Widać, że w końcu we mnie ktoś oprócz fanów i Gail Kim uwierzył.... Jednak te uczucie nie jest mi potrzebne, bo tylko ja jestem fenomenalny!
Offline #14 2014-01-03 16:52:43
Re: Battle Royal for #3 Contender to the World |