Tuż po udanym Dropkicku pomogłem wstać mojemu przeciwnikowi. Sami był delikatnie zamroczony co pozwoliło mi na wzięcie rozbiegu. Zanim jeszcze to zrobiłem dla pewności poczęstowałem Zayna dość soczystym kopnięciem prosto w brzuch. Bez owijania w bawełnę pobiegłem w stronę lin, odbiłem się od nich i wracając chwyciłem głowę rywala porywając ją w dół. Piękne Running DDT wykonane!
Potrzebując chwili wytchnienia błyskawicznie zmieniłem się z moim partnerem. Nabuzowany Dean szybko wszedł do ringu gotowy do akcji. Z diabelnym uśmiechem podbiegł do leżącego Samiego, a nastepnie ustawił go do pionu. Po kilku obelgach prosto w twarz zamroczonego oponenta Ambrose chwycił jego głowę i właściwie od razu podniósł go wysoko do góry wykonując wspaniały Suplex!
Młody Kanadyjczyk jest kompletnie w naszym świecie! Mox nie dawał za wygraną! On chciał aby Sami krwawił! On liczył na krew! Co za chory su****yn! Bez chwili wahania podbiega on do leżącego przeciwnika, chwyta jest włosy i zaczyna wściekle uderzać jego głową o matę ringu! Trwa to tak długo na ile sędzia pozwolił. Wystarczyło to jednak aby delikatnie naciąć czoło Zayna. Teraz wystarczyło tylko dokończyć dzieła. Zmasakrowany Sami został podniesiony przez Moxa tylko w jednym celu. Jest on teraz zgięty z głową pod pachą Deana. Nie mija 5 sekund, a jego głowa ponownie wita się z matą za pomocą Snap DDT w wykonaniu Ambrose'a!
Jonathan szybko zauważa krew na swojej dłoni. To powoduje, że ze złowieszczym uśmiechem podchodzi on do Stinga robiąc widowiskową zmianę właśnie tą zakrwawioną dłonią! Po arenie rozchodzi się przerażający śmiech, a Icon wchodzi do ringu. Podnosi on prawą rękę wysoko do góry, a nastepnie przyciska ją mocno do czoła leżącego Samiego zbierając krew! Kiedy już ilość czerwonego płynu na rękawiczce Stingera była wystarczająca, ten widowiskowo rozsmarował sobie ją na swoim białym makijażu co wywołało odruchy wymiotne u części oglądających. Nie robiąc sobie absolutnie nic z tej reakcji chwyciłem leżącego przeciwnika za pas od spodni oraz za kark i dosłownie rzuciłem nim w stronę jego narożnika aby pomóc w zmianie. Domyślałem się, że z wypoczętym PACiem nie będzie już tak łatwo. Po dość powolnej zmianie, drugi z rywali szybko ruszył w moją stronę. Najważniejsze jest pierwsze uderzenie... ten kto je zada ma już jakby z górki. Musiałem być pewny, że to będę ja. Kiedy więc brytyjczyk był już blisko i próbował uderzyć mnie prosto w głowę, ja pochyliłem się jednocześnie robiąc krok do przodu i unikając ciosu z jego strony. Nie tylko go ominąłem, ale teraz znajdowałem się za nim co dawało mi morderczą przewagę. Błyskawicznie wykonałem cios prosto w tył jego pleców co spowodowało jego zejście na kolana. Będąc ciągle za nim kopnąłem go kilkakrotnie w plecy powodując jego wyprostowanie się. W tym momencie niczym błyskawica podbiegłem do mojego narożnika robiąc zmianę z gotowym do akcji Deanem. On jedną nogą był już w ringu przez co jego wejście trwało sekundę. Tuż po tym ruszył on biegiem na klęczącego PACa wykonując Running Low Dropkick prosto w jego twarz! Kompletnie zamroczony PAC zrobił jedyną rzecz jaką mógł zrobić w tej chwili... zmianę! Zmęczony Sami nie był z tego powodu zadowolony, ale mimo wszystko wszedł do ringu ruszając szybko w stronę Deana. Widząc zamiary rywala, Ambrose zrobił to samo i już po chwili powalił wątłego Zyana za pomocą Running Clothesline! W tym samym czasie ja zeskoczyłem z ringu i przy buczeniu fanów chwyciłem swój czarny kij baseballowy. Unikając wzroku sędziego zakradłem się tuż za PACa, który zawieszony na linach odpoczywał w swoim narożniku. Nie tak łatwo chłoptasiu! Momentalnie przywróciłem go do świata żywych bardzo mocnym uderzeniem prosto w plecy z użyciem kija! Pod wpływem bólu on aż zeskoczył z apronu krzycząc z bólu i trzymając się za plecy. Kilkakrotnie uderzyłem delikatnie kijem o podłogę, a następnie z całej siły cisnąłem kijem prosto w czoło krzyczącego PACa! Uderzenie było tak mocne, że on aż upadł bezwładnie na podłogę. Ciągle unikając wzroku sędziego, który był zajęty pojedynkiem, odrzuciłem kij w stronę rampy. Kiedy ja kończyłem robotę, Dean Ambrose ustawił Samiego w narożniku pozwalając mi wejść do ringu. Mimo protestów sędziego dostałem się do ringu i biegiem ruszyłem w stronę narożnika, w którym Sami był oparty przodem do mnie. Dwa metry od niego wyskoczyłem wysoko w górę tylko po to, aby po chwili z wielkim impetem uderzyć ciałem prosto w rywala! Stinger Splash*SM*!
Tuż po tym wyślizgnąłem się z ringu, a Zayn pod wpływem uderzenia zaczął pokracznie iść w stronę gotowego Moxa, który momentalnie chwycił rywala w tylni Headlock, a następnie szybko podciął nogę kanadyjczyka i uderzył jego krwawiącą głową w matę! Headlock Driver**F**!
Mamy PIN! 1...2....3! Koniec walki! Panowie wspólnie świętują!